Zasada potrójnego pomiaru przy sprawdzaniu obecności napięcia

Badanie (nie)obecności napięcia musi być wykonywane na zasadzie potrójnego pomiaru, czyli nie tylko sprawdzenia obecności napięcia, ale także sprawdzenia działania samego miernika przed i po badaniu głównym. Jedynie taka procedura może nas upewnić, że napięcie w danej linii jest rzeczywiście nieobecne.

Zasada potrójnego pomiaru przy sprawdzaniu obecności napięcia

Badanie (nie)obecności napięcia musi być wykonywane na zasadzie potrójnego pomiaru, czyli nie tylko sprawdzenia obecności napięcia, ale także sprawdzenia działania samego miernika przed i po badaniu głównym. Jedynie taka procedura może nas upewnić, że napięcie w danej linii jest rzeczywiście nieobecne.

Najpierw sprawdza się działanie wskaźnika, wykorzystując linię, w której napięcie jest obecne. Jeśli wskaźnik wykaże obecność napięcia, to wiemy, że działa on poprawnie. To jest pierwszy krok pomiaru. Drugi krok to sprawdzenie obecności napięcia w linii, przy której będziemy pracować. Jeśli napięcie nie jest wykryte, to można przystąpić do wykonania ostatniego kroku, czyli ponownego sprawdzenia działania wskaźnika w linii, w której jest napięcie. Ten trzeci krok jest również bardzo ważny, ponieważ między pierwszym, a drugim krokiem mogło dojść do uszkodzenia wskaźnika napięcia.

Kluczowym elementem bezpieczeństwa podczas owego trzykrotnego pomiaru jest zabezpieczenie linii, w której pracujemy, przed ponownym załączeniem samodzielnym lub przez osoby trzecie. Stosuje się do tego celu specjalne blokady, kłódki, lub przynajmniej tabliczki ostrzegające – jeśli nie ma innej możliwości. Trzeba zadbać o ten element, ponieważ sprawdzenie nieobecności napięcia okazać się może działaniem kompletnie niepotrzebnym, jeśli nie zabezpieczymy się przed ponownym załączeniem linii.

Autor: dr inż. Łukasz Rosłaniec, absolwent studiów magisterskich i doktoranckich na Wydziale Elektrycznym Politechniki Warszawskiej