Kiedy sięgać po przenośne urządzenia różnicowoprądowe

Zastosowanie w istniejących starszych instalacjach wyłączników ochronnych różnicowo-prądowych natrafia częstokroć na trudności. Stan instalacji – a szczególnie odbiorników – ze względu na stopień zużycia izolacji sprawia, że powstają mylne wyłączenia, zniechęcające użytkownika do tego typu ochrony.

Kiedy sięgać po przenośne urządzenia różnicowoprądowe

Zastosowanie w istniejących starszych instalacjach wyłączników ochronnych różnicowo-prądowych natrafia częstokroć na trudności. Stan instalacji – a szczególnie odbiorników – ze względu na stopień zużycia izolacji sprawia, że powstają mylne wyłączenia, zniechęcające użytkownika do tego typu ochrony.

Gdy nie daje się chronić wyłącznikami ochronnymi różnicowoprądowymi całej instalacji, dobrym rozwiązaniem, mającym na celu zabezpieczenie poszczególnych odbiorników, jest zainstalowanie przenośnych aparatów wyposażonych w indywidualne wyłączniki ochronne różnicowoprądowe na znamionowy prąd różnicowy nie większy niż 30 mA. Sposób ten umożliwia zabezpieczenie pojedynczych gniazd i poszczególnych urządzeń, które ze względu na rodzaj, częstość używania bądź miejsce zainstalowania, mogą stwarzać potencjalnie duże zagrożenie porażeniowe. Do takich urządzeń należą elementy wyposażenia gabinetów i pracowni lekarskich czy stomatologicznych, gabinetów odnowy biologicznej, drobnych warsztatów rzemieślniczych czy wreszcie kuchni, łazienek i garaży.

Warto też zabezpieczyć tym sposobem gniazda, do których przyłącza się kosiarki elektryczne czy inne urządzenia używane w ogrodach.

Autor: mgr inż. Janusz Strzyżewski, członek Centralnego Kolegium Sekcji Instalacji i Urządzeń Elektrycznych