Uzyskanie możliwości podejrzenia elementów instalacji za barierami czy obudowami, czy w przepustach kablowych niekoniecznie musi oznaczać konieczność demontowania elementów zasłaniających widok. Można także posłużyć się kamerami inspekcyjnymi różnego typu. Różnią się one parametrami, więc przy doborze trzeba zastanowić się, jakie typy trudno dostępnych miejsc będziemy chcieli oglądać, to znaczenie ułatwi wybranie produktu dopasowanego do naszych potrzeb.

Kolejnym przykładem jest stosowanie dronów, które powszechniejsze są przy prowadzeniu oględzin napowietrznych linii elektroenergetycznych, ale mogą też przydawać się na przykład w wysokich halach lub innych budynkach, gdzie ze względu na ich wysokość dostęp dla pomiarowców jest utrudniony. Drony w wersji mini potrafią też prowadzić inspekcję w miejscach, gdzie nie ma zbyt dużo przestrzeni, jak na przykład studnie czy szyby wentylacyjne.

Rozszerzenie działania ludzkiego oka oferują także kamery termalne, czyli kamery na promieniowanie podczerwone. Pozwalają one stwierdzić, gdzie temperatura elementów instalacji czy rozdzielnicy jest wyższa niż w innych przypadkach. Znajomość poziomu obciążenia danego obwodu może pozwolić na wykrycie np. problemów z rezystancją zestyku w miejscu, gdzie nieprawidłowo dokręcono zacisk. Przy doborze kamery musimy zadecydować, czy chcemy urządzenie z własnym wyświetlaczem, czy wystarczy nam tańsze rozwiązanie – czyli urządzenia współdziałające ze smartfonami. Dla pomiarowców ważna jest rozdzielczość samej matrycy podczerwieni, dodatkowa funkcja mieszania obrazu z kamery światła widzialnego jest też bardzo pomocna. Należy jedynie sprawdzić zakres temperaturowy, gdyż większość kamer oferuje pomiar w zakresie temperatur do 175°C.