Prawidłowe wyniki pomiarów nie tylko upewniają nas, że dobrze wykonaliśmy instalację, ale też ułatwiają nam udowodnienie swojej racji, gdy pojawią się problemy.
Elektryk odpowiada za jakość instalacji, które wykonał. W umowie z inwestorem np. domu jednorodzinnego może być zawarty punkt o gwarancji. Nawet jeśli takiego punktu nie ma, to inwestor może powołać się na rękojmię, czyli odpowiedzialność sprzedającego za wadę polegającą na niezgodności rzeczy z umową. Zamawiający może z tego tytułu żądać od elektryka usunięcia wady instalacji lub obniżenia ceny.
W przypadku awarii powodującej szkody lub np. pożar, odpowiedzialność jest jeszcze większa. Jeśli elektryk miał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, to odszkodowanie zapłaci ubezpieczyciel. Ale… tylko do wysokości kwoty ubezpieczenia, a szkody mogą być znacznie większe. Gdy będą ranni, może być także mowa o rencie dla poszkodowanych.
Trzeba zdawać sobie sprawę, że mogą wystąpić okoliczności, w których ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania lub wypłata będzie częściowa. Kiedy może się to zdarzyć? Na przykład w przypadku wadliwego wykonania instalacji niezgodnie z przepisami (warunkami technicznymi,jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie – tekst jedn.: Dz.U. z 2015 r. poz. 1422)czypowołanymi normami.
Oczywiście ubezpieczyciel nawet w przypadku wad i nieprawidłowości w instalacji może wypłacić poszkodowanemu odszkodowanie, ale natychmiast będzie robił regres na sprawcę zaniedbań. Czyli na elektryka, który wadliwie wykonał instalacje, tym samym wprowadzając dodatkowe ryzyka, których nie obejmowały warunki ubezpieczenia.